• To właśnie MY ! Grupa Augustowska ;)
    To właśnie MY ! Grupa Augustowska ;)

Jaka siła jest...

Cześć, nazywam się Aleksandra i mam 19 lat. Trochę czasu minęło zanim zdecydowałam się napisać to świadectwo. Ale mimo wątpliwości i obaw, postanowiłam się z Wami podzielić moimi odczuciami.

Pielgrzymka jest tak niesamowita, że żadne słowa tego nie opiszą. Ale kilka refleksji mam nadzieję przekazać. Zacznę od tego jak było na początku...Gdy patrzyłam w domu na rozpiskę trasy, to myślałam: „Boże, przecież ja umrę po trzech dniach” to prawie 600km. Jak ja dam radę? Mam iść w tak długi marsz, z obcymi ludźmi, w obce tereny, sama. To jakieś szaleństwo. Długo myślałam nad tym czy nie zrezygnować. Bardzo się bałam, to naprawdę nie jest łatwe wyruszyć w taką podróż, gdzie nie wiadomo jak się będziesz czuł, w jakich warunkach spał, szedł, co jadł i trzeba będzie to znosić bez bliskich osób. Ale przecież obiecałam. A słowo ma bardzo dużą wartość dla mnie. Dlatego któregoś dnia powiedziałam: „Panie, idę tam dla Ciebie, dla nikogo innego, Ty mnie prowadź, jesteś za mnie odpowiedzialny, jak rodzic za dziecko, Tobie ufam, daj mi siłę by trwać.” Zaufałam i pojechałam do Augustowa. [z Piastowa, Warszawa leży obok]. Nie było już odwrotu. Gdy zobaczyłam wschód słońca, zaczęłam się bać, że to już ten dzień. Martwiłam się tym, że nie znam ludzi, zwyczajów i piosenek [a przecież chciałam być muzyczną]. To było dla mnie takie straszne. Perspektywa 17 dni w niepewności czy odnajdę się w tym wszystkim. Ale szybko zorientowałam się, że na pielgrzymce wszyscy są braćmi i siostrami i nie ma wśród nich obcych. Każdy czuje się jak wśród swoich. I faktycznie, tak się poczułam. Pielgrzymka zmieniła wiele w moim sposobie patrzenia na różne sprawy, umocniła w pewnych przekonaniach. Pokazała najlepszą formę spędzania wakacji.

Poznałam masę fantastycznych osób, niesamowicie wartościowych ludzi, tak bardzo różniących się od siebie, ze względu na zainteresowania i pasje oraz środowisko w jakim żyją, a jednak tak bardzo podobnych, bo wszyscy dążymy do tego samego, mamy jeden, wspólny cel – Jezus. Ta świadomość dodaje sił. Dzięki pewnej osobie, zrozumiałam, że nie trzeba rezygnować ze swoich przekonań, dlatego, że mogą wydawać się „głupie w oczach świata”. I za to dziękuję.
Bardzo mocnym dla mnie przeżyciem było doświadczenie ludzkiej gościnności. Nie spotkałam się wcześniej z tak wielką życzliwością u obcych ludzi. Nie raz oddawali nam wszystko co mieli, żeby tylko nas godnie ugościć. Dzielili się z nami swoim życiem, swoimi emocjami. Zaufali nam. Pomyślcie jak bardzo trzeba zaufać, żeby wpuścić obcych, brudnych i głodnych ludzi do swojego domu i zostawić ich na noc bez kontroli. Ci ludzie czekali na nas cały rok i gdy już przyszliśmy, przyjęli jak rodzinę. Takie gesty bardzo dotykają serca. Niesamowite jest to jak wiele radości daje im obdarowywanie nas tym co mają.
Ważnym elementem pielgrzymki jest modlitwa. Modlimy się wszędzie, praktycznie przez cały czas, za dnia i w nocy. Pielgrzymka to wielki dialog między Mną a Bogiem. Pamiętam, że jak myślałam o tym w domu, zanim podjęłam stu procentową decyzję, że pójdę, zastanawiałam się jak ja to wytrzymam. Jak dam radę się tyle modlić. Ale jednak człowiek jest bardzo ograniczony i dopiero podczas marszu zrozumiałam, że modlitwą może być wszystko. Śpiew, taniec, nawet gest. Jak mawiał św. Augustyn „kto śpiewa ten dwa razy się modli” i AUGUSTOWSKA jest tego potwierdzeniem. Śpiew sprawia, że jesteśmy radośni, a szatan boi się ludzi radosnych. Boi się nas, bo my jesteśmy „wojownikami Pana” !

Było wiele trudnych dla mnie chwil. Trudnych fizycznie, psychicznie i nawet duchowo. Z wieloma rzeczami nie dawałam sobie rady. Myślałam, że pielgrzymka uporządkuje pewne sprawy, tymczasem pokomplikowały się one jeszcze bardziej i już zupełnie nie wiedziałam co mam robić. Nie miałam już siły. Do tego dochodziło zmęczenie i kontuzje. I po raz pierwszy chyba, na jednym z postojów, w Sanktuarium, zaczęłam szczerze rozmawiać z Maryją. Należy wspomnieć, że wcześniej nie czułam żadnej więzi z Matką Boską [wiem, że to dziwne, że w takim razie wyruszyłam w pielgrzymkę do Niej] i nie chciałam za bardzo się starać o tę więź, nie zależało mi na tym. Ale wydała mi się Ona najbardziej odpowiednią osobą, do której powinnam się zwrócić z moim problemem. I nagle poczułam tak niesamowitą miłość w sercu, takie delikatne ciepło. Miłość jaką matka darzy dziecko. Powierzyłam Jej swoje troski, myśli, to z czym nie dawałam sobie rady. To było naprawdę niesamowite.
Oczywiście nie jest tak, że nagle wszystko stało się proste i nie poukładane stało się poukładane, nie. Ale wiele rzeczy zrozumiałam i zyskałam taki wewnętrzny spokój. Takie uczucie „ hey, będzie okay, nie martw się” . Teraz mam wspaniały kontakt z Maryją i czuję Jej obecność. Potrafię dostrzegać to jak odpowiada mi na pytania, jak mi pomaga. Naprawdę polecam szczerą rozmowę z naszą wspólną Matką.
Na pielgrzymce nie trzeba niczego ukrywać. Wszyscy widzą cię jak jesteś wyczerpany, obolały, gdy masz wszystkiego dość. Ale widzą również jak się cieszysz, odkrywasz nowe rzeczy, poznajesz świat od innej strony. Wspólne cierpienie, tak samo jak wspólny uśmiech, bardzo łączą ludzi. Bardzo. Piękne jest to, że potrafimy się bezinteresownie wspierać. Pomagać sobie, gdy jest ciężko. Cenne, że umiemy dzielić się radością i miłością. Taka więź zawarta czy umocniona, podczas tak długiego marszu i w takich warunkach jest nieziemsko silna. Z wieloma osobami zżyłam się bardzo. Gdy pomyślę, że jeszcze dwa miesiące temu się nie znaliśmy, to aż nie mogę uwierzyć, bo czuję się z nimi tak wspaniale, jakbyśmy się znali od lat. Ten kontakt trwa i myślę, że pozostanie na całe życie. Jak mówią słowa jednej z moich ulubionych piosenek „Jaka siła jest w splecionych mocno dłoniach, jaką moc ma, spojrzenie w ludzkie oczy, jak dobrze jest, gdy ludzi łączy serce”.
Każdy dzień inaczej się toczy, toczy się bardzo szybko, za szybko. Naprawdę zupełnie nie odczuwa się czasu na pielgrzymce. Jak w Niebie ;) . Gdyby nie fakt, że prowadziłam „dziennik podróży” to nie miałabym pojęcia jaki i który jest dzień. Gdybym bazowała na „wrażeniu czasu” to ostatniego dnia wędrówki, powiedziałabym, że dopiero co wyruszyliśmy. Każda chwila jest cenna i wyjątkowa. Dlatego tak często wracamy w myślach do pielgrzymek. Wspominamy. Tam jest zupełnie inaczej niż w życiu. Idzie się trochę „nad ziemią”. Przynajmniej ja tak wspominam ten czas. I gdy już z powrotem dotyka mnie codzienność, przypominam sobie nasze wspólnie spędzone chwile i dodaje mi to sił i przekonania, że pielgrzymka trwa całe życie.
Dobrze, że jesteście! I wspaniale, że możemy razem wędrować, dawać świadectwo w drodze.
„Żadne kazanie nie jest bardziej skuteczne od dobrego przykładu.” Myślę, że staramy się dawać tą pielgrzymką dobry przykład. :)
Ściskam!

Chwała Panu!
Aleksandra

Służby pielgrzymkowe

  • Tubowy

    TUBOWY Jest to osoba potrafiąca bez większych problemów posługiwać się sprzętem elektronicznym. Zadaniem tubowego podczas pielgrzymki jest pilnowanie tuby zarówno w czasie pielgrzymowania, postoju jak i noclegu. Jest to ciężkie zadanie, gdyż po mimo... Czytaj dalej
  • Porządkowi

    PORZĄDKOWI Dbają o dobro w grupie, porządek i ład a także pilnują bezpieczeństwa pielgrzymów. Każdy z porządkowych posiada własną kamizelkę, gwizdek i lizak policyjny który dostają wcześnie przed wyjściem pielgrzymki.W każdej grupie znajduje się czte... Czytaj dalej
  • Pielęgniarki

    PIELĘGNIARKI Jak każdy z nas wie, siostry pielęgniarki brały czynny udział w naszej pielgrzymce. Pomimo trudu pielgrzymowania nie odpoczywały na postojach. Każdy z nas może zadać sobie pytanie: a co robiły w tym, czasie? – otóż odpowiedź na nie jest... Czytaj dalej
  • Augustowski Zespół Muzyczny

    ZESPÓŁ MUZYCZNY Śpiewanie to ciężkie zadanie, a najbardziej gdy jest straszny upał. Ale nie tylko śpiewanie ale i granie na rożnych instrumentach jest bardzo ciężkie. Na czym polega praca muzycznych, a dokładnie gitarzysty. Funkcja gitarzysty jest ba... Czytaj dalej
  • Kwatermistrz

    KWATERMISTRZOWIE Są to osoby bardzo komunikatywne, potrafiące świetnie dogadać się z drugim człowiekiem. Zadaniem kwatermistrzów jest postaranie się o bezpieczny nocleg dla pielgrzymów. Z racji tego że Grupa Augustowska posiada wspaniałych kwatermist... Czytaj dalej
  • Klerycy

    KLERYCY Swoją posługą służą podczas wszelkiego rodzaju modlitw ,np. godzinki, różaniec, modlitwa poranna, koronka, itp. Służą także przy ołtarzu podczas Mszy Św. Ale chyba najbardziej widocznym zadaniem kleryków jest bycie z ludźmi i przyciąganie ich... Czytaj dalej
  • Kierowca

    KIEROWCA        Kierowca bagażówki jest na pielgrzymce bardzo potrzebny. To dzięki niemu, nasze bagaże trafiają bezpieczenie z jedno miejsca noclegu na drugie. W pracy kierowcy pomagają również bagażowi, którzy zajmują się rozładunkiem i załadunkiem bagaży... Czytaj dalej
  • Bagażowi

    BAGAŻOWI      Bagażowi pełnią na pielgrzymce bardzo ważną funkcję. W dużej mierze to dzięki nim, każdy pielgrzym po przejściu ostatniego etapu ma możliwość udania się na miejsce noclegu wraz ze swoim bagażem. Bycie bagażowym jest nie łatwym zadaniem, dlat... Czytaj dalej

Świadectwa

  • 2012-->Razem dojdziemy na Syjon!

    Razem dojdziemy na Syjon!     Nad pustą kartką siedziałam dobre pół godziny... Zrezygnowałam... Wróciłam do pisania ponownie po jakimś czasie... Myślałam... Głowiłam się... Na pytanie- co można powiedzieć o pielgrzymce? nie umiałam odpowiedzieć. Bo wbrew pozorom, nie jest to łatwe. Nigdy nie jest łatwo, kiedy chcemy przelać na papier swoje uczucia. Zaws... Czytaj dalej
  • 2012-->Jaka siła jest...

    Jaka siła jest... Cześć, nazywam się Aleksandra i mam 19 lat. Trochę czasu minęło zanim zdecydowałam się napisać to świadectwo. Ale mimo wątpliwości i obaw, postanowiłam się z Wami podzielić moimi odczuciami. Pielgrzymka jest tak niesamowita, że żadne słowa tego nie opiszą. Ale kilka refleksji mam nadzieję przekazać. Zacznę od tego jak było na pocz... Czytaj dalej
  • 2011-->Pójdę do nieba piechotą

    Witam Drodzy Pielgrzymi Chciałbym się z Wami podzielić moimi przeżyciami podczas tej pielgrzymki, trochę późno, ale lepiej późno niż wcale ;D. Więc 26 lipca, szczerze mówiąc nie myślałem jeszcze o tym by wyruszyć z Wami na szlak. Coś mnie tchnęło dopiero w środę 27 lipca, obudziłem się wcześnie rano i coś mi powiedziało, że muszę iść na pielgrzymkę,... Czytaj dalej
  • 2011-->Moje pielgrzymowanie

    Moje pielgrzymowanie Moje pielgrzymowanie zaczęło się gdy miałem 16 lat. Balem się tej pielgrzymki jak nigdy w życiu. Męczyły pytania takie jak: Czy dam radę? Czy będę pasował do takiej grupy ludzi?. Kiedy w końcu wyruszyłem, pierwszy tydzień pielgrzymki był dla mnie najgorszy, ale gdy doszedłem do Częstochowy czułem się szczęśliwy a zarazem smutny... Czytaj dalej
  • 2011-->Kilka refleksji nad życiem w wydaniu Olgi

    „Bo nikt nie ma z nas tego co mamy razem!" Pielgrzymka jest niesamowitą sprawą. Nie da się tego opisać słowami trzeba to po prostu przeżyć. Ja miałam przyjemność doświadczyć tego dwukrotnie i mam nadzieję na więcej. Ale każdy kto był na pielgrzymce to wie więc pewnie się zastanawiacie po co ja to piszę :D Otóż powód jest jasny. Ponieważ już trochę... Czytaj dalej
  • 2010-->Wspaniałe przeżycia

    Wspaniełe przeżycia Każda pielgrzymka jest bardzo wyjątkowa i trwa tyle samo, ale doznaję się co raz to innych wrażeń. Są to rekolekcję w drodze, które potrafią zmienić nie jednego człowieka. Ja uczestniczyłem w tych rekolekcja po raz kolejny i przyznam się że dużo z nich otrzymałem. Taka pielgrzymka potrafi naprawdę nas zmienić na lepsze. Myślę że k... Czytaj dalej
  • 2010-->Tyś Bogiem moim, Ciebie gorliwie szukam

    Tyś Bogiem moim, Ciebie gorliwie szukam Ps. 63:1-12 Dlaczego Pielgrzymka z Augustowską?     To chyba najczęstsze pytanie, które padało w moim kierunku. Odpowiedź brzmi następująco: wraz z Elą i Klaudią „kwiatek" zastanawiałyśmy się nad wyborem grupy, ponieważ jakoś nie ciągnęło nas do naszej Suwalskiej miałyśmy do wyboru Olecko i Augustów. Duży wpływ n... Czytaj dalej
  • 2010-->Świadectwo brata Janusza

    Pielgrzymkowy Asceta      Pozdrawiam Cię młody przyjacielu w imię Pana Naszego Jezusa Chrystusa, pozdrawiam również wszystkich pielgrzymów z grupy Augustowskiej, a szczególnie księdza Radka. Chcę mu podziękować za nagrodę książkową jaką mnie wyróżnił. Pan Bóg i Jezus jest naszą mocą i nadzieją na życie wieczne w którą trzeba wierzyć i do niego dążyć. Nie... Czytaj dalej
  • 2010-->Dobry Bóg

    „Dobry Bóg..." Witam:) Długo zastanawiałam się co mam napisać, jak ubrać myśli w słowa… Zacznę od tego że długo zastanawiałam się czy wyruszyć kolejny raz na pielgrzymkowy szlak. Mój chłopak ciężko zachorował, czekałam na wyniki o przyjęciu na studia-wszystko układało się nie tak jak chciałam. Jednak dobry Bóg pomógł mi tak zorganizować czas ze dzię... Czytaj dalej
  • 2010-->Boże dotknięcie

    Boże dotknięcie Działanie Boże jest proste i bardzo mocno przemyślane ,chociaż my odczuwamy to jako daleko spontaniczne .Właśnie ze mną było podobnie.Właśnie załadowałem się Bożą energią na rekolekcjach Domowego Kościoła i nic nie wskazywało,że ruszę, gdzieś jeszcze. Ja bynajmniej nie przewidywałem tego. No ale jak w powiedzeniu chcesz rozśmieszyć... Czytaj dalej
  • 2010-->"Ja wierzę - wiara czyni cuda!"

    „Tak potrzebuję Cię, modlitwą jesteś mą, nadzieją tylko Tyś..." Chyba zacznę od tego, że przeżyłam jakiś "kryzys po pielgrzymkowy." Czułam ogromną pustkę w środku. Ciężko mi się było odnaleźć po powrocie do domu. Miałam wrażenie, że oddalam się od Boga, tracę wiarę i wszystkie wartości, które posiadałam przed pielgrzymką. Nawet miałam wrażenie, że... Czytaj dalej
  • 2009-->Wiara czyni cuda...

    Wiara czyni cuda... Cześć , jestem Dośka i też jestem pielgrzymem ;D Nie wiem od czego zacząć więc chyba najlepiej zacznę od początku.Pielgrzymka...hmmm...i co mnie do niej skłoniło? Szczerze mówiąc sama nie pamiętam kiedy wpadłam na pomysł żeby pójść na pielgrzymkę. W tym roku nazbierało się tyle spraw do przemyślenia i tyle intencji do Matki Boże... Czytaj dalej
  • 2009-->Świat byłby taki ubogi, gdybyśmy się nie spotkali.

    Świat byłby taki ubogi, gdybyśmy się nie spotkali.   Zacznę od tego, że Augustów to najlepsza grupa na świecie i nie mówię tego bo akurat tam szłam ale mówię to dlatego bo to święta prawda, i nie oszukujmy się ale każdy to wie. W sumie jeśli zacząć od początku to nie miałam iść na pielgrzymkę. Ewa z Justyną cały rok mówiły, że idą i w sumie to one mni... Czytaj dalej
  • 2009-->Świadectwo Kasi

    Już teraz we mnie kwitną Twe ogrody A więc, ja Kasia Pachutko byłam na pielgrzymce po raz pierwszy. Decyzję o tym podjęłam w roku szkolnym, ale potem zaczęłam mieć wątpliwości, a jak nadeszły wakacje to w ogóle... Tak się stało, że przed pielgrzymką poznałam fajnych ludzi i wtedy to naprawdę odechciało mi się iść... Chciałam zrezygnować ale mama mi... Czytaj dalej
  • 2009-->Ku górom wznoszę me oczy, skąd pomoc nadejść ma ?

    Ku górom wznoszę me oczy, skąd pomoc nadejść ma? Nie łatwo jest zebrać wszystkie przeżycia i emocje które im towarzyszyły w jedną całość. Pielgrzymka stała się wydarzeniem, o którym mogę mówić bez końca.Zaczynając od początku. Decyzję o pójściu podjęłam jeszcze przed wakacjami. Nie miałam jakiegoś ściśle określonego celu, intencji z którą bym szła... Czytaj dalej
  • 2009-->Krzyż jest przede mną, świat za mną został..

    Krzyż jest przede mną, świat za mną został... O kurcze jak ciężko jest pisać o czymś co jest ukryte w głębi własnego serca... Jednak po przeczytaniu świadectw Pauliny i Przemka postanowiłam też coś napisać.A więc zacznę może od tego dlaczego w ogóle postanowiłam pójść na pielgrzymkę? Otóż to był bardzo błahy powód. Po prostu dlatego żeby w domu nie... Czytaj dalej
  • 2009-->Idziemy na Syjon do Raju

    Idziemy na Syjon do Raju... Powiem szczerze, że dość długo zastanawiałam się, czy napisać tu moje przemyślenia, czy też nie. Ogólnie jestem osobą zamkniętą i otwarcie się przed kimś sprawia mi małą trudność. No,ale się zdecydowałam :)Zaczynając od początku...Na pielgrzymkę miałam iść już od kilku lat, bo moje rodzeństwo chodziło i opowiadało mi, ja... Czytaj dalej
  • 2009-->Dziękuję za wspólne pielgrzymowanie

    Dziękuję za wspólne pielgrzymowanie !! Piszecie swoje świadectwa, więc i ja postanowiłam napisać coś od siebie...Kiedy ks. Radek powiedział nam w szkole o pielgrzymce od razu wiedziałam, że chcę na nią pójść. Niestety moja mama nie była przekonana do tej decyzji. Bała się, że sobie nie poradzę i co rusz dochodziły też inne problemy. Ale w końcu, po... Czytaj dalej
  • 2009-->Bądź Królową...

    Bądź Królową... Gdyby rok temu mi ktoś powiedział, że dzisiaj będę pisała moje pielgrzymkowe świadectwo, to chyba bym go wyśmiała. Nic nie zapowiadało tego, że już teraz wyruszę na szlak. Osobą, która jako pierwsza podsunęła mi myśl o pielgrzymowaniu, był ks. Radek, za co mu serdeczne Bóg zapłać.Na początku był oczywiście wielki entuzjazm. Chciałam... Czytaj dalej
  • 2009-->Augustów - kocham to miasto

    Augustów - kocham to miasto Szedłem, któregoś pięknego popołudnia pustą i samotną drogą. Rozważałem wtedy słowa mojego Ks. Proboszcza, że już po raz XIII organizowana jest piesza pielgrzymka z Ełku na Jasną Górę do Częstochowy. Zastanawiałem się, czy ja jako młody człowiek, który nigdy w tak daleką i samotną podróż, z daleka od rodziców, rodzeństwa... Czytaj dalej
  • 2009-->"Odnaleźć sens istnienia Boga" - historia autentyczna

    "Odnaleźć sens istnienia Boga" - historia autentyczna Na początku chciałbym wyjaśnić same słowo "sens" - oznacza ono istotę istnienia czegoś. Odnaleźć właściwą drogę jest rzeczą bardzo trudną , a zawsze możliwą. Nieraz człowiek zastanawia się czy w ogóle Bóg istnieje. Większość osób mówi, przecież go nie widzimy , nie słyszymy itd...Jak takim ludzi... Czytaj dalej
  • 2009-->"Ci co zaufali Panu..."

    "Ci co zaufali Panu..." Zanim zdecydowałem się pójść na pielgrzymkę do Częstochowy, to bałem się tego, czy dam radę, czy starczy mi sił. Wiedziałem, że dystans jest dłuższy niż na pielgrzymce do Wilna. Poza tym do Częstochowy idzie się w środku lata, więc mogą być niesamowite upały- a ja miałem iść pierwszy raz w sutannie, zatem bałem się, że się w... Czytaj dalej
  • 2009-->Wspomnienia Pauliny

    Wspomnienia Pauliny Oooo... Niebo jest w sercu mym! Swoje pielgrzymowanie miałam rozpocząć w 2007r., niestety w tamtym czasie to nie wyszło i po raz pierwszy na szlak trafiłam rok później. Jak co roku pielgrzymka zaczęła się Mszą Św., po której wyruszyliśmy w drogę. Jak wiemy początki są trudne, nie znasz ludzi, i ogólnie atmosfera nie była pierwsz... Czytaj dalej

Piosenki naszego autorstwa

  • Ty bądź wśród nas (2010)

    Ty bądź wśród nas Chryste przyjdź i bądź wśród nas Harmonijka Nawrócenia przyszedł czas Harmonijka Ty dziś stół zastawiasz nam Harmonijka Do wieczności prowadź bram Harmonijka Ref .Ty bądź wśród nas x... Czytaj dalej
  • Na pielgrzymce wśród młodzieży (2010)

    Piosenka napisana przez Kamila Zwr. Na pielgrzymce wśród młodzieży , Rapuje ze wszystkimi dla naszych pasterzy Ta grupa z Augustowa wyruszyła , Dzięki tutejszej wspólnocie jeszcze mi się nie... Czytaj dalej
  • Cieciecierecie.. to Augustowska idzie! (2012)

    Cieciecierecie.. to Augustowska idzie! 1. Po raz kolejny ruszamy w długi marsz ---> hGDA piesza wędrówka trudna-razem damy radę przed nami droga daleka ale jest z nami Bóg pomoże Nam dojść do bramy... Czytaj dalej
  • Bóg miłością (2011)

    BÓG MIŁOŚCIĄ Miłość cierpliwa jest c I łaskawa a-m Miłość nie zazdrości f Nie szuka poklasku c Nie unosi się pychą g Nie jest bezwstydna c Ref. Bóg miłością, Bóg miłością, Bóg miłością naszą jest C... Czytaj dalej
  • Augustowymiatacze (2010)

    Augustowymiatacze Kiedy słońce wychodzi My już od dawna, w połowie drogi Nikt nie wróci z powrotem... Jesteśmy pełni sił! x3 Zawsze zwarci i gotowi Pędzimy wszyscy do Częstochowy. Pełni wiary i... Czytaj dalej
  • Augustognioty (2009)

    Augustognioty My jesteśmy skąd z Augustowa kto Augustognioty acha ehe Jak anioła głos I garbaty nos Spalona twarz Idę wciąż Na rozstaju dróg Stoi porządkowy znów On wskaże nam drogę… To przyrzeknę... Czytaj dalej