Witam Drodzy Pielgrzymi
Chciałbym się z Wami podzielić moimi przeżyciami podczas tej pielgrzymki, trochę późno, ale lepiej późno niż wcale ;D.
Więc 26 lipca, szczerze mówiąc nie myślałem jeszcze o tym by wyruszyć z Wami na szlak.
Coś mnie tchnęło dopiero w środę 27 lipca, obudziłem się wcześnie rano i coś mi powiedziało, że muszę iść na pielgrzymkę, sam nie wiem dlaczego tak znienacka. Zacząłem kombinować by do Was dołączyć. Gdy myślałem, że już nic z tego nie wyjdzie zadzwonił do mnie Wasil tu dla niego wielkie dzięki. W sobotę wylądowałem w Łomży, a później dołączyłem do Was. To była moja druga pielgrzymka, lecz zawsze będę ją uważał za tą pierwszą gdzie zmieniłem się duchowo. Poznałem tam Was, wspaniałych ludzi, z którymi mógłbym pójść znacznie dalej. Nauczyłem się co to znaczy szczera modlitwa oraz troska o drugiego człowieka. Przez te 12 dni przeżyłem mnóstwo niezapomnianych i wzruszających chwil. Gdy wróciłem do domu, po prostu nie wierzyłem, że tak to wszystko szybko minęło, ale co dobre szybko się kończy niestety ;/ .Dziękuje Wam że przyjęliście mnie do swojej rodziny ;). Nigdy nie zapomnę tej pielgrzymki no i mam nadzieje, że wszyscy razem spotkamy się ponownie na szlaku za rok .
Chciałbym jeszcze podziękować dla Oli za to, że namówiła mnie to napisania tego skromnego świadectwa.
POZDRAWIAM
MACIEK ;)